Niemalże po zimnych
ogrodnikach, czyli spytajmy literatury, co by tu wysiać na
grządkach?
ogrodnikach, czyli spytajmy literatury, co by tu wysiać na
grządkach?
Na pierwszy ogień
niech idzie ktoś z serii, nomen omen,
kwiatowej, może Jane Austen, bo zwykle nieźle i na temat potrafi
odpowiedzieć. Jak jest tym razem?
niech idzie ktoś z serii, nomen omen,
kwiatowej, może Jane Austen, bo zwykle nieźle i na temat potrafi
odpowiedzieć. Jak jest tym razem?
Ale co z rolami
kobiecymi?
Hm?
Chyba ogród w żadnym wypadku nie jest miejscem przeznaczonym
wyłącznie dla jednej osoby i nie ma żadnego znaczenia, kto będzie
się nim zajmował. Ale nadal nie wiemy, co posiać! Może zwróćmy
się w takim razie do nieco cynicznego obserwatora rzeczywistości,
jakim jest Stendhal:
Chyba ogród w żadnym wypadku nie jest miejscem przeznaczonym
wyłącznie dla jednej osoby i nie ma żadnego znaczenia, kto będzie
się nim zajmował. Ale nadal nie wiemy, co posiać! Może zwróćmy
się w takim razie do nieco cynicznego obserwatora rzeczywistości,
jakim jest Stendhal:
Do diabła! To
zmienia postać rzeczy.
O,
no proszę, miejmy nadzieję, że się nie obraził. Chyba, że myśl
o sadzeniu czegokolwiek dopiero teraz tak go oburzyła. Albo nie ma
sensu siedzieć i rozmyślać, co zasadzić – a po prostu sadzić.
Spróbujmy jeszcze podpytać jakiegoś filozofa – niech będzie
związany luźno z ogrodnictwem przez nastoletnie kradzieże gruszek
Augustyn z Hippony:
no proszę, miejmy nadzieję, że się nie obraził. Chyba, że myśl
o sadzeniu czegokolwiek dopiero teraz tak go oburzyła. Albo nie ma
sensu siedzieć i rozmyślać, co zasadzić – a po prostu sadzić.
Spróbujmy jeszcze podpytać jakiegoś filozofa – niech będzie
związany luźno z ogrodnictwem przez nastoletnie kradzieże gruszek
Augustyn z Hippony:
To jest
prawdziwym szczęściem i nie ma szczęścia innego.
Zakładam,
że mowa zupełnie nie o ogrodnictwie, ale weźmy te słowa za dobrą
monetę. I chociaż dalej nie wiemy, co wysiać, to przynajmniej
wiemy, że można się przy tym dobrze bawić.
że mowa zupełnie nie o ogrodnictwie, ale weźmy te słowa za dobrą
monetę. I chociaż dalej nie wiemy, co wysiać, to przynajmniej
wiemy, że można się przy tym dobrze bawić.
Comments
Pratchett "Piramidy": "Wybacz, jeśli się mylę, ale odnoszę wrażenie, że budowa piramidy jest już dość zaawansowana."
Hmmm… spóźniliśmy się i grządka została zaanektowana pod inny cel..
Natomiast Barańczak i jego "Fioletowa krowa", a konkretnie wiersz Dorothy Parker już samym tytułem mówi jasno: "Jedna nieskazitelna róża".
PS. Pyzo, tu asaszan, przechrzciłam się w ramach zakładania swojego bloga i od teraz będę występować jako nowa, lepsza ja 🙂
Author
Trzeba zaklepywać grządki, póki nic na nich nam nie wybudują, taka płynie z tego nauka ;).
Ojej, a jaki cudny pseudonim, muminkowa Emma teatralna to jedna z moich ukochanych postaci :)! Trzymam kciuki za satysfakcję z pisania i będę czytać :)!