Minął luty – co w sumie leży w jego naturze, bo jest to jednak najkrótszy miesiąc w roku – a wraz z nim 28 wpisów na różne tematy. No więc przyszedł czas, żeby zobaczyć, co tu się działo w lutym. Lutowe lektury Przeczytałam w mijającym miesiącu sześć książek, które były całkiem zacne. Na początku miesiąca …
Miesiąc: Luty 2015
Niemal koniec lutego, więc dzisiaj zestaw interesujących wpisów z innych blogów, które mam przyjemność czytać. Wybór mam nadzieję zapewni Wam ciekawą lekturę. Zapraszam! Nie przedłużając, przechodzę od razu do rzeczy! Michał z bloga michalmalysa.pl zastanawia się, jak pomóc bibliotekom. I nie jakimś tam hipotetycznym bibliotekom, ale takie, które macie w zasięgu spaceru i którym chcielibyście …
To zagadnienie nurtuje mnie już od jakiegoś czasu. Bo że maratony filmowe to supersprawa – to wiadomo. Ale co z książkowymi? Do tej pory myślałam, że się nie da, ale teraz już zupełnie nie jestem pewna. Dlatego poniżej garść przemyśleń na ten właśnie temat. Jak tylko wpadłam na pomysł napisania takiego wpisu, pomyślałam sobie, że …
Tak jak zapowiadałam, dzisiaj będzie o osobliwościach. Tym razem jednak, chociaż też będę bazowała na swoim własnym doświadczeniu, nie będzie o takich znaleziskach, które mogą człowiek przyprawić o dreszcz (obrzydzenia bądź ekscytacji) zapewniony przez innych czytelników danej książki, ale o atrakcje, które może nam zapewnić samo wydawnictwo. Czyli, nie przedłużając: będzie o tym, jakie pomysły …
Ponieważ wczoraj usiłowałam ubrać w słowa moje odczucia w stosunku do serii książek o dzielnym adepcie magii, który jest również – czy może przede wszystkim – czarodziejem, i wyszło mi to dość długie, to dzisiaj wpis z takiego teoretycznie lżejszego kalibru. Czyli o dolach i niedolach związanych z posiadaniem jakiegokolwiek księgozbioru. Wszyscy mamy jakieś książki. …